Avatar - zapis do Abunee

Imię:Danny
Nazwisko:Lune
Wiek:16
Charakter:Danny stosuje się z szacunkiem do kolegów i opiekunów.
Niczego się nie boi.
Historia:

Miałem 10 lat.Kochałem pokemony nad życie,lecz rodzice mówili,że jestem na nie za młody.Nie miałem wielu kolegów.Może dwóch? Albo trzech?Wiem że nie miałem ich dużo.Poszedłem na spacer po dolinie.Tam po prostu jest pięknie.Uwielbiałem tam chodzic ze względu na wdzięk przyrody.Obok wielkiej góry zobaczyłem małego pokemona - Elekida.Był bardzo ranny, więc poszedłem do domu go wyleczyc.W połowie drogi się rozmyślałem.Na pewno rodzice nie pozwolą mi trzymac w domu biednego pokemona.Zawrócilem do centrum pokemon.Elekid jest ciężkim pokemonem,ale nie dawałem za wygraną.Gdy byłem już w centrum pokemon dałem go siostrze Joy.
Czekałem 15 minut,a ona przyniosła pokemona całego i zdrowego.Teraz wszystkie czarne myśli zebrały się w mojej głowie:Rodzice na pewno nie pozwolą trzymac w domu mojego Elekida do domu? A jeśli rodzice wygonią pokemona do lasu?Byłem bardzo zestresowany.
Biegłem w stronę domu.Zobaczyłem już dorodną polanę w której zawsze bawiłem się z kolegami.Spojrzałem w stronę domu,a tam go już nie było.Były same gruzy,ogień i proch.Rodziców też tam nie było.Zemdlałem.Obudziłem się chyba po godzinie.Elekid przyniósł mi trochę wody do picia.Teraz wiedziałem że będzie moim ulubieńcem.Byłem w wielkim szoku.Opamiętałem się że rodzice nie żyją.
Na pewno dom spalił pokemon ,bo przyjrzałem się lepiej trawie,i zobaczyłem ślady łap.Więc teraz już wiedziałem,kto spalił dom.Obiecałem sobie że tego potwora który spalił dom i zabił rodziców.
Więc poszliśmy do sklepu, kupiliśmy Pokeballe i wyruszyliśmy w bardzo daleką podróż.A towarzyszył nam zachód słońca.

Wygląd:Danny jest chłopcem średniego wzrostu- 1,60 m.Ma długie,idealnie położone czarne włosy które zasłaniały jego brązowe oczy.Ubiera się w ciemne ubrania.Nie jest ani gruby ani chudy.

Starter (Wyłączając Legendy, Skamieliny tudzież Ewolucje):Elekid
Prośby:Ciekawa gra
Opcjonalny Towarzysz: brak